Szanowni Rodzice! Witam Was w kolejnym Rodzicielskim Motywatorze.
Dzisiaj nagrywam dla Was w biegu – praca u mnie wre i za mną możecie zobaczyć rozłożony laptop i inne rzeczy, z którymi się zmagam. Mnóstwo spraw mam dzisiaj na głowi. Takie momenty, kiedy mamy bardzo dużo spraw do załatwienia a tempo naszego działania jest bardzo szybkie, to chwile, kiedy bardzo łatwo się zdenerwować i nawet najmniejsza rzecz, drobnostka jest w stanie wyprowadzić nas z równowagi. Pech chce, że akurat najłatwiej wyprowadzają nas z równowagi nasze bliskie osoby, nie raz nasze dzieci. Może nawet nie do końca chodzi o to, że to oni najłatwiej wyprowadzają nas z równowagi, ale to właśnie przy nich najmniej hamujemy się w okazywaniu zniecierpliwienia, złości, niechęci, frustracji itd. Przy obcych osobach, na przykład naszym szefie, jesteśmy jeszcze w stanie się powstrzymać, zapanować nad swoją reakcją, a w domu każdy pokazuje swoją prawdziwą twarz. I to jest normalne! Wiemy, że przy naszych bliskich nie musimy udawać. To są nasze emocje takie, jakimi są.
Dzisiaj chciałabym skupić się na tym jak okazujemy trudne emocje wobec naszych dzieci. Chciałbym zwrócić Wasza uwagę na to, aby wtedy, kiedy coś Was denerwuje, coś jest trudne, żeby powiedzieć o tych emocjach: denerwuje mnie, nie znoszę, nie cierpię, nie lubię, przeszkadza mi itp. To, na co chciałabym zwrócić szczególną uwagę to to, żebyście powiedzieli jakie zachowanie, lub co w waszym otoczeniu Was denerwuje, a nie, że denerwuje Was dana bliska osoba – konkretnie mam na myśli dziecko, jeżeli akurat do niego kierujecie te słowa. Nie mówcie: denerwujesz mnie, nie znoszę cię teraz, przeszkadzasz mi itp, ale zamiast tego: przeszkadza mi, gdy…na przykład: ciągniesz mnie za rękę, a ja piszę coś na komputerze. Nie lubię, gdy, wspinasz mi się na kolana kiedy rozmawiam przez telefon. Skupcie się na zachowaniu dziecka. Oddzielcie zachowanie dziecka, ale także innej bliskiej osoby od tej osoby. Zachowanie może być denerwujące, zachowanie może być nieznośne i dla Was bardzo trudne do zniesienia, ale to przecież wcale nie znaczy, że ta osoba jest przez Was mniej kochana i mniej dla Was ważna.Niestety tak może odebrać to bliska osoba, jeżeli Wasze słowa w jej stronę będą skupiały się na osobie, a nie na zachowaniu. Szczególnie dziecko może wziąć to bardzo do siebie i to zranienie w małym serduszku może pozostać na długo.
Także postarajcie się te trudne słowa, związane z trudnymi emocjami, koncentrować na zachowaniu, a nie na osobie w związku z którą dana emocja się pojawiła.
Warto też powiedzieć, dlaczego denerwujemy się w szerszym kontekście np.: denerwuję się, bo mam mało czasu na zrobienie czegoś i tym bardziej przeszkadza mi, kiedy ciągniesz mnie za rękaw. Wtedy drugiej osobie łatwiej będzie zrozumieć, że to nie ona jest powodem naszej frustracji i zdenerwowania, ale szerszy kontekst. Dlatego mówcie wprost co i dlaczego czujecie. Wtedy będzie łatwiej Wam żyć z dziećmi a im będzie łatwiej zrozumieć Wasze emocje i empatycznie do nich podejść. Dzieci bardzo szybko rozumieją, że jak mama jest zdenerwowana, to lepiej jej nie przeszkadzać 🙂
Widzimy się za tydzień, do zobaczenia!